Thursday, February 15, 2007

CBA wkracza do szpitali

Dzisiaj wszyscy żyją wielką aferą oskarzen szefa kardiochirurgii w MSWiA. Dziennikarze maja pożywkę a pacjenci z otwartymi oczami słuchają i nadziwić się nie mogą. Po wczorajszej nagonce - nota bene agenci CBA wyglądają prawie jak FBI, czekam na pierwsze oddcinki serialu Agencji CBA - dzisiaj odezwały się pierwsze glosy czy przypadkiem oskarzenia nie poszly zbyt daleko.

Dlaczego jezeli 'ten' lekarz wymusza taka lapowke, i wie o tym 'pol miasta' zwykli policjanci nic z tym nie robią. Moze dlatego, ze pacjenci tego nie zglaszaja. Moze dlatego ze policja nie ma internetu ('o tym mam nadzieje napisze w innym watku - opowiesc o wydziale scigania przestepczosci elektronicznej bez internetu').

Lapowka sprawa powazna - zwlaszcza gdy polaczona jest z jej wymuszeniem - ale co z monitorowaniem samej jakosci kliniki, lekarza etc. Czy takowa istnieje w Polsce?

Wg mnie nie. Co gorsza, wielokrotnie dyskutowalem z przedstawicielami srodowiska medycznego nad potrzeba takiego systemu, i nieliczni wyrazili opinie potrzeby takiego projektu.

Czy istnieje system ktory pozwala jednemu szpitalowi przyznaczyc wiecej finansowania bo ma swieze przescieradla, odnowione pokoje, przeszkolonych psychologicznie lekarzy i dba o jakosc zycia pacjentow podczas hospitalizacji? Wydaje mi sie ze nie.

Czy istnieje internetowe forum pacjentow ktore omawia jakosci uslug szpitali - przenosi wiedze 'powtarzana z ust do ust' na pole uporzadkowane, grupujace informacje. Ja nie znam.

Czas uruchomic projekt ktory w USA dawno powstal - namiastke oceniania jakosci uslug medycznych. Nie mowie jak, nie mowie kiedy, ale z pewnoscia trzeba to uruchomic aby przynajmniej wstepnie dac pacjentom poczucie mapy drogowej. Jezeli na aukcjach mozna ocenic sprzedawce, do dlaczego nie mozna ocenic kliniki, oddzialu, szpitala, lekarza.

Licze na rozpoczecie dyskusji na temat - "jak ocenic w Polsce klinike i jak zaangazowac pacjentow aby korzystali z tej formuly" dla dobra nas wszystkich.

www.healthcarereviews.com
DrScore

No comments: